![]() |
,, II Powiatowy Konkurs Kiszenia Kapusty w Budziszewicach" To uroczystość, której organizatorami są: Urząd Gminy w Budziszewicach Starostwo Powiatowe w Tomaszowie Mazowieckim oraz koła gospodyń wiejskich z terenu gminy Budziszewice.
W sobotę 22 listopada w sali gimnastycznej Zespołu Szkół odbył się w Budziszewicach II Powiatowy Konkurs Kiszenia Kapusty w Budziszewicach. ![]()
Na sali do samego końca panowało wielkie poruszenie. Już tylko dwie godziny do przyjazdu gości, a tyle jeszcze do zrobienia…
Po uroczystym powitaniu dokonanym przez Wójta Gminy Mariana Holaka oraz Starostę Powiatu Tomaszowskiego Piotra Kagankiewicza na scenie zaprezentowali się członkowie koła teatralnego Zespołu Szkół w Budziszewicach. Przedstawili obrzęd kiszenia kapusty. Program przygotowany został pod kierunkiem p. Joanny Bryks - nauczycielki ZS w Budziszewicach.
Umiejętności swoje w błyskawicznym krojeniu kapusty zaprezentowały trzyosobowe reprezentacje z wszystkich gmin Powiatu Tomaszowskiego.
Najwięcej emocji wzbudziła reprezentacja Kół Gospodyń Wiejskich z Rzeczycy. Ku zdumieniu wszystkich koło to reprezentowało trzech panów wystrojonych w białe chustki, kolorowe kamizelki i obszywane koronką fartuchy. Trzeba przyznać, że szatkowanie kapusty nie sprawiało im trudności. Widać było, że panowie robią to nie po raz pierwszy. Przed komisą konkursową stanęło nie lada wyzwanie.
Wójt Gminy Budziszewice Marian Holak, Starosta Powiatu Tomaszowskiego Piotr Kagankiewicz, przewodnicząca GKGW w Budziszewicach Anna Ślusarczyk oraz przedstawicielka starostwa Marta Wawrzyńczyk bacznie obserwowali zmagania uczestników oraz pilnowali, aby nikt nie łamał regulaminu. Ocenić reprezentacje, biorąc pod uwagę takie kryteria jak czas krojenia, jakość wykonania oraz ilość odpadów nie było łatwo. Kapusta zszatkowana. Teraz kolej na deptanie…
Teraz wreszcie zaproszono na poczęstunek. Wiejski bigosik zachęcał zapachem, kusiły pierożki z chrupiącymi skwareczkami, wykwintnym ciastom nie można było się oprzeć. Różnorodność unoszących się nad głowami gości aromatów
I już niestety koniec … Jak trudno było się rozstać . A ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem ... m.p. |